niedziela, 8 września 2013

Mój mały Kaiju

Jakiś czas temu byłem na Pacific Rim. Fajny film, ale za dużo w nim fiction, a za mało science. Zainspirowało mnie on do stworzenia własnego, odmiennego od filmowych Kaiju. Jeagery też były dobre, może kiedyś zrobię swojego. Projekty Knifeheada, Axeheada, czy Leatherbacka, nie podobały mi się stylistycznie, a ich anatomia była już zupełnie absurdalna. Postanowiłem, iż mój Kaiju, będzie wyglądać dziwnie, ale przynajmniej anatomicznie.
Wystarczyło parę szkiców i szybki ulepek z plasteliny, aby ustalić, że będzie wyglądał jak hybryda traszki i krokodyla. Zacząłem dłubać w Sculptrisie i po pierwszych paru godzinach pracy uzyskałem coś takiego. Nazwałem go Xún, co po chińsku znaczy Pogromca.